Menu

default_mobilelogo

yelloface dkk„Ludzie zasiadają do czytania obciążeni masą uprzedzeń, ukształtowanych przez wszystko, co im się wydaje, że wiedzę na temat – powiedziała kiedyś – Zastanawiam się czasami, jaki byłby odbiór moich książek, gdybym podszywała się pod mężczyznę lub białą kobietę. Tekst byłby identyczny, lecz w jednym wypadku mogłabym zostać zmiażdżona przez krytykę, a w innym odnieść oszałamiający sukces. I dlaczego tak jest?

To jedno z tych spotkań, podczas którego zabrakło nam czasu i mamy poczucie, że jeszcze o tylu wątkach nie zdążyłyśmy porozmawiać, ale może dlatego, że jest ich nad wyraz, i to inspirujących, dużo.

Zaczęłyśmy tradycyjnie od wymiany uwag odnośnie do samego czytania, okazało się, że większości z nas płynęło się przez tę książkę. I jedyne przerywniki na oddech i dystans, to te w których poziom zirytowania lub napięcie z uwagi na działania głównej bohaterki sięgał zenitu i trzeba było chwili by powrócić do fabularnego świata.

Potem, oczywiście, przeszłyśmy do analizowania poruszonej w tekście kwestii, tego kto ma prawo do opowiadania danej historii, czy trzeba być konkretnej narodowości (np. chińskiej jak jest to w książce), by móc napisać np. o Chińskim Korpusie Pracy.

A stąd już gładko przemknęliśmy do rozważań nad główną relacją w powieści – czyli „przyjaźnią”, a szczególnie nad tym czy kradzież manuskryptu była w jakikolwiek sposób usprawiedliwiona działaniem Atheny, czy była – jak ją widziała Juniper – „rekompensatą za wszystko, co ona [jej] zabrała” ?

Co zawiodło nas we frapujące rejony refleksji nad tym, co stanowi inspirację dla pisarek i tego, w jaki sposób twórczo przetwarzają oni doświadczenia swoje i bliskich im osób?

fot./tekst/grafika jmb @_book_on_prescription

Yellowface, R. F. Kuang, tł. Grzegorz Komerski, @fabrykaslow 2023

#readingclub #powieśćpsychologiczna #czytambolubię #czytamidyskutuję #yellowface #rebeccafkuang

*Zdjęcie niestety zrobiłam pod koniec spotkania, wiec brakuje na nim Kasi i Marii, dwóch członkiń, które musiały już iść na zajęcia teatralne.