Przepłynąć trzykrotnie kajakiem Ocen Atlantycki to z pewnością nie pikuś, i nie wtedy gdy ma się 29 lat do setki (tak podaje swój wiek Aleksander Doba), o czym świadczy fakt, że na razie jest jedynym człowiekiem na świecie, który tego dokonał!
To właśnie z takim bohaterem spotkali się czwartoklasiści w minione piątkowe przedpołudnie (23 marca). Pretekstem była premiera książki Łukasza Wierzbickiego - Ocean to pikuś, który opisał morskie przygody polskiego kajakarza. I zrobił to naprawdę świetnie i zajmująco.
Podczas spotkania najwięcej emocji wzbudziła zainscenizowana - z udziałem ochotników z publiczności - walka z potężnym żarłaczem tygrysim, długim na trzy i pół metra albo i więcej oraz opowieści o radzeniu sobie z fizjologicznymi potrzebami.
W odpowiedzi na pytania uczestników Aleksander Doba podkreślił, że nie, nie miał żadnego komputera ze sobą, ale jednego czego mu najbardziej brakowało, za czym ogromnie tęsknił, podczas tych samotnych dni spędzonych na oceanie, to przytulanie.
Nie było to jednak spotkanie poświecone tylko bohaterowi książki Łukasza Wierzbickego (swoją drogą to nietypowa sytuacja, by bohatera książki dla dzieci można było spotkać, i z nim porozmawiać, choć między stoiskami z książkami przechadzał się dumnie Koziołek Matołek), ale również wspomnieniom samego autora, jego pierwszym dziecinnym książkom i marzeniom zostania pisarzem.
Była to też sposobność, by powiedzieć dzieciom, że to właśnie marzenia i ich realizacja, bez względu na wiek, ograniczenia i przeszkody jest czymś, co połączyła ich obu. A determinacja w realizacji własnych marzeń, powinna przyświecać nam wszystkim.
Po spotkaniu był czas na indywidualne rozmowy i podpisywanie egzemplarzy, i oczywiście pamiątkowe zdjęcia.
Zapraszamy do Galerii i do wypożyczania książki Ocean to pikuś z autografami obu Panów.
[jolamb]
[fot. jolamb]