Poniedziałkowe popołudnia mają pewne niewątpliwe zalety: nie są porankiem ;-) i to wtedy odbywają się nasze książkowe dysputy, dyskusje, płomienne wymiany zdań w ramach spotkań Dyskusyjnego Klubu Książki.
Pandemia odzwyczaiła nas trochę od kolektywnego przeżywania filmowych fabuł, a bardzo się za tym stęskniłyśmy.
I ta reaktywacja okazała się sukcesem. Wspólne oglądanie, pofilmowa dyskusja, porównywanie wątków, wszystko to jeszcze bardziej uświadamia, jak bardzo potrzebujemy rozmowy z drugim człowiekiem na temat tego co przeczyta*śmy/obejrz*śmy, by móc to zdarzenie lepiej osadzić w swoim dotyczczasowym literackim doświadczeniu.
A w grudniu zmierzymy się z wierszowaną powieścią irlandzkiej pisarki Sarah Crossan. Kto ja jak nie może się tego doczekać?
A zdjęcie zrobione tuż przed spotkaniem, fot. @_book_on_prescription