Menu

default_mobilelogo

 Umiem być ciszą

„Miłość to człowiek niedokończony"

Eluard

 

Kończę się w twoich oczach

Umiem być ciszą

Kończę się w twoim śnie

Ostatnie echo jest ciszą

to miejsce

gdzie kończy się twoje spojrzenie

Sen mnie oślepia, rozjarzona

iskra serca

Kończę się w twoim sercu

Przez sen, przez siebie

donoszę siebie

do twojej śmierci

14,16 VII 1966

W podwójnej osobie

Nie śpię

lecz On też nie śpi

Słucham

lecz On też słucha

Czekam

lecz On też czeka

Ja cierpliwy

lecz i On cierpliwy

Oddycham

lecz On też oddycha

Widzę Go

ale i On mnie widzi

Nie boję się

lecz On też nie strachliwy

Zapalam papierosa

On także skręta ćmi

Jem jabłko

On też coś sobie gryzie

Milczę

On także milczy

Piszę

i On też na kolanie

Onanizuję się

On czyni równie sprawnie

Gdy robię miny

jakże się wykrzywia

Ruszam uchem

ach jak On umie ruszać

Klnę szeptem

lecz On nawet jakby umiejętniej

Więc śmieję się

lecz On bardziej drwiąco

Otwieram okno

On otwiera drugie

Boli mnie brzuch

On zanieczyszcza powietrze

Nudzę się

On ziewa

Czytam

zagląda mi w stronice

Myślę

On telepatycznie

Wyciagam bełta zza łóżka

wypija mi

Śpiewam

w duecie z Nim

Rzygam

On wcześniej ode mnie w Rydze

Wkładam koszulę

On zapina spinki

Wciagam, spodnie

On przyciąga pasek

Zakładam buty

On wiąże sznurowadła

Gdy wychodzę

On też wychodzi

Gdy przychodzę

już na mnie czeka

Przepraszam: czy pan też

umiera

1969