Wrześniowe popołudnie, przestrzeń biblioteki, czas na rozmowy o książkach.
Na pierwsze lekturowe spotkanie (po prawdzie to drugie w tym roku, bo spotkanie inaugurujące działalność młodzieżowego Dyskusyjnego Klubu Książki w tym roku szkolnym odbyło się w dniu 9 września, i upłynęło nam na wysłuchaniu prelekcji prof. Izoldy Kiec Gabriela Zapolska – oblicza kobiecości ) od razu poszły dwa teksty: Mój piękny syn Davida Sheffa i Król Katarzyny Ryrych.
Dwa odmienne zupełnie utwory (jeden jest autobiografią ojca zmagającego się z uzależnieniem syna, drugi to tekst literacki) zderzyłyśmy ze sobą raz po linii uzależnień i tego jaki ma to wpływ na rodzinę (obie książki dotykają bowiem kwestii alkoholizmu), dwa – ukazanych rodzin: od wspierającej, takiej na której można polegać, po rodzinę niewydolną wychowawczo, aż wreszcie trzy – znaczących osób, które pojawiają się na drodze bohaterów i zmieniając ich życie.
A w cytatach, które sobie zabieramy z danej książki, może i Wy znajdziecie jakieś myśli warte chwili zastanowienia:
Mój piękny syn David Sheff
„Zdarza się, że niektórzy ludzie mówią sobie: dość. Gdy ich dziecko okazuje się kimś, z kim nie potrafią się zmierzyć – dla jednych to będzie niewłaściwa religia, dla innych orientacja seksualna, dla jeszcze innych uzależnienie od narkotyków. Zamykają drzwi. Klamka zapada. Jak w filmie o mafii: „Nie mam już syna. Dla mnie jest martwy”. Ja mam syna i on nigdy nie będzie dla mnie martwy”.
Król Katarzyna Ryrych
„Nie udawałem już Wiedźmina ani Aragorna. I gdyby pani ponownie zadała mi pytanie, kim chciałbym zostać, miałbym jedną jedyną odpowiedź – sobą.”
„Człowiek nie powinien prosić Boga o to, co może zdobyć samemu”.
„Ludzie są tacy, jacy są - tłumaczył mi Celestyn - Czasami jest jakiś niefart. Życie robi kawał i nic nie jest takiej, jak było. Chodzi o to, żeby się jakoś pozbierać. jedni wiedzą jak, inni nie."
Obie książki dostępne w biblitece:-)
[tekst i foto jola mb]