Menu

default_mobilelogo

fot. jola molenda-bienieckaDrogowskaz, głos, sumienie pokolenia, największy artysta XXI wieku, legenda - tyle określeń, łatek na opisanie fenomenu jakim jest Robert Zimmerman vel Bob Dylan. Człowiek, który konsekwentnie od lat trzyma się wytyczanemu przez siebie zadaniu grania niekomercyjnego folku, piosenek, które nie mają ładnie brzmieć, ale opowiadać historie drobne, dziejące się tuż obok, wystarczy tylko być uważnym i wsłuchać się w otoczenie, i - jak mawia guru -  „być w ruchu”, bo tylko tak mogą powstać wiarygodne muzycznie utwory.

Przyznanie mu Literackiej Nagrody Nobla wywołało ferment w krytycznoliterackim świecie, pojawiły się zarówno głosy aprobujące decyzję szwedzkiego Komitetu, jak i go negujące. I choć wybór jego twórczości na jedno ze spotkań DKK były zupełnie nie związany z tym faktem, to w tym kontekście tym ciekawszy miałyśmy punkt wyjścia do naszej dyskusji. Oparłyśmy ją na jego jedynej wydanej po polsku książce - autobiografii, która ukazała się w roku 2007, w Wydawnictwie Dolnośląskim, pod tytułem Moje kroniki, t. 1 opisującej pierwsze lata kariery piosenkarskiej, spotkania z muzykami, szukania swojej muzycznej drogi. 

 

Dla niektórych z nas było to pierwsze zetknięcie z twórczością tego amerykańskiego piosenkarza, czy też, jak określają go niektórzy, poety. Choć w samej autobiografii próżno szukać tekstów jego piosenek, znajdziemy w niej wiele nazwisk, drobnych detali, rodzinnych anegdot, procesu powstawania utworów, szukania inspiracji. Książka pisana jest z pewnego dystansu czasowego, co potęguje wrażenie obcowanie z wykreowanym obrazem człowieka - artysty, niż z piosenkarzem z krwi i kości, mającym wątpliwości, zbaczającym z wybranej drogi...I choć nie czyta się jej zbyt łatwo (moze to wina tłumaczenia) możliwość spojrzenia na świat oczami Boba Dylana może być ciekawym lekturowym doświadczeniem, zwaszcza gdy owe czytanie wzbogacimy o dźwięki jednej z jego piosenek, np. TEJ 

My nie oparłyśmy się tej pokusie i w czasie spotkania nie obyło się bez muzycznych momentów, zarówno w wykonaniu samego artysty, jak i coverów jego największych hitów. 

Warto nadmienić, że w tym roku została wydana książka pt. Duszny kraj zawierające 120 przetłumaczonych utworów Dylana, wraz z komentarzem.

Wznowienie Moich kronik ukazało się w roku 2014 w Wyd. Czarne.

[jolamb]

[fot. jmb]